2 mar 2015
01.0315. Trening i jezioro pełne dziur.....
Do południa wszystko wyglądało nieźle. Szybkie latanie , wiaterek w sam raz ( 5 m/sek.). Po południu zawodnicy zaczęli alarmować, że na trasie robią się dziury i lód się "rozłazi". Kilku zawodników powyrywało płozownice i uszkodziło bojery. W tej sytuacji wszyscy zjechali do portu i atmosfera zaczęła być nerwowa. Za chwilę otwarcie i nie wiadomo co uczestnikom powiedzieć. Quady pojechały sprawdzić inne miejsca na jeziorze ( 2,5 raza większe od Śniardw).Znaleźli nowy kawałek niejeżdżonego lodu i poinformowano, że jutro
będziemy tam próbować. Ale co z tego wyniknie nie wiadomo ? Tej nocy mrozu nie będzie ale jutro i pojutrze spodziewany jest deszcz,
jednym słowem lipa. Mogliśmy równie dobrze próbować na Śniardwach. Jurek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz